Na granicy
myśli niespokojnych.
A gdyby tak zapadła cisza
w mojej głowie —
czy wciąż bym żyła?
Moje myśli krążą wokół śmierci,
nie dają mi wytchnienia.
Czuję, że jestem w dwóch światach,
jakby głowa była oddzielona od ciała.
Patrzę na świat zza zasłony,
na inną rzeczywistość.
Czy za tą zasłoną widzę
zupełnie inne życie?
Czy dusze, co odeszły?
Czasami moje myśli odlatują
w inną przestrzeń.
Choć o śmierci ciągle myślę
i żyć mi to nie daje,
czasami spoglądam tylko na to drzewo,
co ostatni liść na nim wisi.
Czarny liść — gdy spadnie,
wiedz, że to życia koniec.
