Twoje Wiersze - śrubolandia

śrubolandia

biały (bez rymów)

2025-07-29 00:21

dla jednych satyra
dla drugich zmora

żyję nadzieją być może złudną
wrota śrubolandii zamknięte
bezpowrotnie

wkręty gwoździe narzędzia
poukładane w szafce
rażą ogromem

poruszam się po nieznanym lądzie
różnorodnością przypomina
faunę Amazonii

laikowi trudno znaleźć klucz
do nieprawdopodobnych tworów
zaślepek nakrętek

gubię się w meandrach
tam gdzie mechaniczne
czyhają pułapki

Bożena Joanna
lipiec 2025

autor

Bożena Joanna

przejdź do strony autora

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

5 razy

Treść

Warsztat

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Elżbieta

pięć godzin temu

Rozumiem, Twoje zagubienie, ja sobie trochę radzę, bo byłam wiernym, w dzieciństwie, towarzyszem mojego brata " złotej rączki", w sytuacjach awaryjnych też liczę na niego. Są jednak sprawy nie do przeskoczenia, gdy zaprzestano produkcji części i zmieniono asortyment, wtedy zaczyna się piekło!
Życiowy wiersz!
Serdecznie pozdrawiam, Bożenko:)⭐🍀

Motylek78

ponad pięć godzin temu

mnie osobiście zawsze zastanawia
jak mechanik spojrzy na śrubę
i mówi tu klucz 13-nastka
ja patrzę na tą samą śrubę i wiem jedno
to na pewno nie będzie klucz 20-stka ;-))
świetny wiersz
Pozdrawiam serdecznie 💙🦋

jolka

dziesięc godzin temu

Kiedy się spotkają,tworzą zadziwiające maszynerie,jak w życiu...Śrubolandia w wierszu jest interesująca a świat kluczy i wytrychów szczególnie..Pozdrawiam 6/5

sturecki

ponad dwanaście godzin temu

Ten wiersz to jak spacer po warsztacie, który bardziej przypomina dżunglę niż porządek – pełen groźnych drobiazgów, zwłaszcza, gdy mechanikiem się nie jest.
Jak nie jest się śrubką z urodzenia, to łatwo się tam pogubić i dostać kluczem w łeb.
6/5