Niedziela - rozpacz
zapomniałaś już o mnie?,
ja z wielką tęsknotą na Twe każde słowo,
czekam... czekam nieprzytomnie.
A może to wszystko już nie istnieje,
czy mają mnie opuścić ostatnie nadzieje?
Pozostałem sam ze sobą, ze swymi myślami,
co złego powiedziałem, że mnie za to ganisz?
Mówiłem o miłości, szczęściu i kochaniu,
a może Ty myślisz, myślisz o rozstaniu?
Tak jak przed rokiem, po spotkaniu w hotelu
stwierdziłaś, że wszystko jest bez sensu i celu.
Pewnie mnie zapomniałaś... już nie jestem Twój?
Basiu me Kochanie...
rozpacz mym sercem targa,tęsknota i ból.