X
Ostatni taki poranek
wolny
2019-09-02 13:08
Miałeś być tarczą,
moim orężem,
przy tobie chciałam
śmiać się i płakać,
chronić w ramionach,
gdy przyszło złe.
A zamiast tego,
słone śniadanie.
Podłe, okrutne,
padały słowa,
jak kule gradowe
tłukły mózg.
Oczy dziecka
zalane łzami i drżące
rączki na mojej twarzy...
Mamo chodź stąd,
mamo!
Idziemy,
to już ostatni taki poranek.
Jutro się dowiesz,
jak smakuje,
nieprzesolony łzami chleb.
moim orężem,
przy tobie chciałam
śmiać się i płakać,
chronić w ramionach,
gdy przyszło złe.
A zamiast tego,
słone śniadanie.
Podłe, okrutne,
padały słowa,
jak kule gradowe
tłukły mózg.
Oczy dziecka
zalane łzami i drżące
rączki na mojej twarzy...
Mamo chodź stąd,
mamo!
Idziemy,
to już ostatni taki poranek.
Jutro się dowiesz,
jak smakuje,
nieprzesolony łzami chleb.
Ocena wiersza
Wiersz został oceniony
2 razy
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
enitta(*)
2019-09-03
Poruszająco smutny wiersz....
Katarzyna(*)
2019-09-03
Wiersz mną wstrząsnął. Po prostu wstrząsnął. Znam takie sytuacje i nawet czytanie tego sprawiło ból i strach. Emocje ogromne i choć to w takich wypadkach bez znaczenia-ocena wiersza absolutne maksimum....
A gdybym mogła cokolwiek o dylematach takich kobiet... Kończyć to, kończyć i jeszcze raz kończyć. Nie ma zgody na przemoc ani psychiczną, ani fizyczną, ani żadną inną. A jeżeli ktoś skrzywdził raz i nadal obcuje ze swoją ofiarą, ma do niej bezpośredni dostęp, dostał przyzwolenie na kolejne razy. Takich związków się nie analizuje (to jest złe koniec kropka, a dlaczego niech docieka ten, kto dopuszcza się przemocy, to nie problem ofiary), nie ratuje, tylko eliminuje. Tym bardziej dla dzieci, a trwanie w takim "toksyku", to niemal współudział, którego największą ofiarą zawsze jest dziecko.
Przepraszam, poniosło mnie-zboczenie zawodowe;-)
Pozdrawiam ciepło!
A gdybym mogła cokolwiek o dylematach takich kobiet... Kończyć to, kończyć i jeszcze raz kończyć. Nie ma zgody na przemoc ani psychiczną, ani fizyczną, ani żadną inną. A jeżeli ktoś skrzywdził raz i nadal obcuje ze swoją ofiarą, ma do niej bezpośredni dostęp, dostał przyzwolenie na kolejne razy. Takich związków się nie analizuje (to jest złe koniec kropka, a dlaczego niech docieka ten, kto dopuszcza się przemocy, to nie problem ofiary), nie ratuje, tylko eliminuje. Tym bardziej dla dzieci, a trwanie w takim "toksyku", to niemal współudział, którego największą ofiarą zawsze jest dziecko.
Przepraszam, poniosło mnie-zboczenie zawodowe;-)
Pozdrawiam ciepło!
Chris(*)
2019-09-02
Witam! Czy ostatni wers na pewno pasuje do reszty wiersza? Bo dla mnie karą byłby smak chleba przesiąkniętego łzami bliskich. Zaś zwykły chleb to codzienność.
Wiersz poruszający. Słowa mają ogromną moc, potrafią uszczęśliwiać, rozweselić ale też ranić, zabijać, powalić na kolana, wpędzić do łóżka. Nie wiem jak się bronić przed osobą którą nosi się w sercu, ostatnim razem gdy przeżyłem "podobną" sytuację, gdy bardzo bliska mi osoba wytoczyła mi wojnę z powodu złego dnia, pozornie wyszedłem z tego obronną ręką. Pozornie bo odkryłem piętno na duszy. Coś takiego można wywabić?
Ślę pozdrowienia!
Wiersz poruszający. Słowa mają ogromną moc, potrafią uszczęśliwiać, rozweselić ale też ranić, zabijać, powalić na kolana, wpędzić do łóżka. Nie wiem jak się bronić przed osobą którą nosi się w sercu, ostatnim razem gdy przeżyłem "podobną" sytuację, gdy bardzo bliska mi osoba wytoczyła mi wojnę z powodu złego dnia, pozornie wyszedłem z tego obronną ręką. Pozornie bo odkryłem piętno na duszy. Coś takiego można wywabić?
Ślę pozdrowienia!
2019-09-02
Taka sytuacja, która zdarza się w wielu rodzinach, ślub, przysięga, a potem nagle przemoc fizyczna albo psychiczna. Ta druga jest gorsza, bo ślady na psychice zostają na zawsze i dzieci w takiej rodzinie, które zamiast szczęśliwego bezpiecznego domu dostają strach, a zamiast ojca, oprawcę.
Są kobiety, które nie wiadomo dlaczego, myślę, że jest to jakaś forma uzależnienia od przemocy, tkwi w takim chorym związku i skazuje na to swoje dzieci.
Czy ratować taki związek?
Czy taki związek można uratować?
Co może zrobić kobieta, matka? Po prostu zabrać dzieci i odejść.
Nigdy nie zrozumiem dlaczego normalny mężczyzna, nie alkoholik, może krzywdzić swoich bliskich, co tkwi w jego głowie, że w czterech ścianach domu zamienia się w potwora.
Są kobiety, które nie wiadomo dlaczego, myślę, że jest to jakaś forma uzależnienia od przemocy, tkwi w takim chorym związku i skazuje na to swoje dzieci.
Czy ratować taki związek?
Czy taki związek można uratować?
Co może zrobić kobieta, matka? Po prostu zabrać dzieci i odejść.
Nigdy nie zrozumiem dlaczego normalny mężczyzna, nie alkoholik, może krzywdzić swoich bliskich, co tkwi w jego głowie, że w czterech ścianach domu zamienia się w potwora.
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Pokaż mniej
x
Polityka plików cookies
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności