Zatracenie
późne lata 70 XX wieku.
Dancing 'Banderoza' jak co wtorek
w Tarnobrzegu zimą.
Lisie futra farbowane ostrych wnyków krwią
wiszą na eleganckich wieszakach.
Fetysz ulizanego szatniarza, który z nudów
werbluje stwardniałymi opuszkami palców
w rytm hymnu Włoskiego.
Handluje Dumontami
rozmarza się świńsko.
Krew z rąk nie domywa się łatwo
100gr wódki
śledzik
bąk...i tańczymy.
Brylowania czas umyka wartko
brylantyna matowieje szybko
bez połysku człowiek pyłem nieciekawym
jednym z wielu
nikt nie patrzy.
Kłamstwo jest odbiciem prawdy
100gr wódki razy trzy
tłusty ekler
i tańczymy!