Tylko siedzę i milczę
najbliższą mi okolicę,
a ja siedzę znów cicho
i milczę...
Tylko siedzę i milczę,
jakbym chciał coś usłyszeć.
Patrzę na wioskę w oddali,
co pnie się domami ku górze.
Właśnie tam dość dramatycznie
zakończył Frank swoje życie
wystrzałem kończąc depresję.
Deszcz stuka melodię żałobną,
a ja siedzę i milczę,
jakbym chciał coś usłyszeć.
Bóg jeden wie, kto ile unieść może.
Jemu więc w cichej modlitwie wspominam o tobie,
który w jednej chwili z ciała stałeś się prochem.
Siedzę i milczę, by wyraźnie słyszeć
ciszy wielką wymowę.