Wódka gazowana
Ach, prawdziwa gratka dla konsumenta.
Podaje się ją w kielonku malutkim,
By wesołości dodawała na brytan.
Bąbelki tańczą w kieliszku małym,
A ludzie śmieją się do łez,
Wódka gazowana, to taki powód do święta,
Gdy w żołądku robi się przyjemnie ciepło.
Ale uwaga, ostrzegam was wszystkich,
Nie należy z nią przesadnie zarywać noc,
Bo rano głowa może bardzo boleć,
Jakbyśmy udawali wesołego liska w żołądku.
Więc bawcie się dobrze, pijcie z umiarem,
Wódka gazowana to niesamowity wynalazek.
Dobrze wstrząśnięta, pełna mocnych bąbelków,
Na nasze zdrowie, kochani, dziś pijemy pełnymi garściami!
O! Wóda gazowana, ty rodzynek wśród trunków,
Niech żyje wesołość i trwa kielonków zgrup!
Niech bąbelki do góry fruwają jak skrzydła aniołków,
I na naszych twarzach zawsze uśmiech łysy wykwip.
Więc do dna kieliszki wlejmy z radością,
Wódka gazowana, to trunek czasem potrzebny.
Ale pamiętajmy, niech będzie to z umiarem,
Bo w przeciwnym razie głowę naszą zżyje moc pędziła!