spacer
Zamiast z wolna iść , dostojnie iść
styrany miał włos
tak cudnie zapachniało, pociemniało,
w blasku zawirował mi świat
od lat czekałam , usychałam
by powiedzieć mu tak
tajemnicą jesteś, burzą jesteś,
ty jesteś mój smak
wcześnie wstanę,
przywitam poranek
ty będziesz na wznak
podejdę boso, poranną rosą,
espresso powie ci „tak”
wtulę w marzenie,
odwzajemnię pragnienie,
w radio Stokłosa gra,
twój uśmiech uśmiechem
frywolność zdumieniem
cały świat dla nas gra
dla ciebie stragany,
wiśniowe polany
korale z drew całe
i miśki sprzedawać chce
już nie patrz na inne,
me oczy niewinne,
wpatrzone w ciebie wciąż
Nie licz na inne
Inne są winne
Tylko ze mną bądź
ref wcześnie wstanę,
przywitam poranek,
ty będziesz na wznak,
podejdę boso, poranną rosą
espresso powie ci „tak”
wtulę w marzenie,
odwzajemnię pragnienie
w radio Stokłosa gra,
twój uśmiech , uśmiechem,
frywolność zdumieniem,
cały świat dla nas gra
ja ci owoc dam
będę pierwszą, pierwszą z dam
chlebem ciała i duszy
grzech znudzenia rozkruszę
tylko szansę mi daj
wcześnie wstanę ,
przywitam poranek
ty będziesz na wznak,
podejdę boso, poranną rosą
espresso powie ci „ tak”
wtulę w marzenie
odwzajemnię pragnienie
w radio Stokłosa gra
twój uśmiech uśmiechem
frywolność- grzechem
taki będzie nasz świat…