Kochanek porannej rosy
Czy poczujesz to kiedyś jak ja
Czy nadzieje jeszcze mieć mogę
Przecież wiesz że w mej duszy hula jak wiatr
Przecież wiesz ja bez Ciebie……nie mogę
Taki nikt jestem dzisiaj bez Ciebie
Taka marność co ja dziś pocznę
Moja miłość hula jak wiatr
Ty kierujesz ją na ścieżki boczne
W tych ścieżynkach ja błądzę , ja wiem
Latarenki ledwo przyćmione
Nie chce tułać się w krainie mgieł
Ja tak pragnę te oczy wyśnione
Jak powiedzieć co zrobić byś Ty
Choć przez jutro ze mną za rękę
Mówisz kodeks mnie trzyma – ja wiem
Ale poczuj że kodeks niezmiennie
Ludzi już tak trzyma od lat
A spełniają się i to wzajemnie
Jak straceńcy co żyją za dnia
Jak przystało zgodnie z innymi
A gdy wieczór zapada jest sen
Napawają się oczyma swemi
I dotykiem i ciepłem swych ust
I tym drżeniem co zwykłym nie dane
Księżyc świeci im przez całą noc
Krople rosy poranki kochane
Spróbuj poczuć spróbuj choć raz
Może otchłań pisana nam będzie
Może sen ważniejszy niż dzień
Może Boga zobaczysz we mnie
Ja tak pragnę Tak czuje to dziś
Otwórz serce niech ciepło zobaczę
Co wieczorem w płomyku świec
Zacznie bić zupełnie inaczej
A na ścianie Twój cień i mój cień,
tańczyć będą wtulone
A spojrzenia snują jak cień
I ścieżynki nie są zamglone
Mówisz kodeks – ja wszystko to wiem
Ale w życiu jest kodeks ważniejszy
Byś Ty dla mnie pierwsza była po dniu
A dla Ciebie bym ja był pierwszy
Warszawa 31.12.2006