Nie chce mi się już żyć
zamienił się w kupkę popiołu
Już nie mam siły sklejać go
W zasadzie to mi wszystko jedno
Nie mam siły już walczyć
Co bym nie zrobiła
Jest zawsze źle
Nie mam siły już na nic
Jaki to wszystko ma sens
Bez Ciebie obok mnie
Moje życie to pomyłka
Jedna wielka popierdółka
Nawet łzy już wyschły
Uczucia odeszły w dal
Bez godności pustka
W sercu jeden wielki żal
Zamykam się w swoim kąciku
pogardy i beznamiętności
Po to by przeczekać po cichu
I odrodzić się na nowo