X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Oko za oko. Barszcz za barszcz

Wiersz Miesiąca 0
farsa
2020-01-23 19:53
Co rok w połowie wakacji jeździłem na wieś.
Tam mogłem odpocząć, tam mogłem dobrze pojeść.
Lecz różne rzeczy działy się na tym zaścianku,
Gdzie długie języki miały baby na ganku.

Raz wybrałem się z kolegami na łąkę,
Po drodze zagryzając sobie chleba kromkę.
Nad rzeką, Tomek zaczął się bardzo wymądrzać.
Zawsze myślał, że może nami rozporządzać.
Teraz gadał coś o jakimś parzącym barszczu.
Wskazał rośliny w oddali – kilka chwil marszu.
Ruszyliśmy w tamtą stronę, sam nie wiem po co.
Nudziliśmy się i było bardzo gorąco.
Kilka kroków za Tomkiem kombinowaliśmy.
Zrobić sobie z niego żart potrzebowaliśmy.
Rośliny były aż dwa razy od nas wyższe.
Pogrupowały się one w gromady liczne.
Tomek wziął suwmiarkę. Począł łodygi mierzyć.
Po tym, co uczyniliśmy, przestał nam wierzyć.
Wzięliśmy go od tyłu i w gąszcz wepchnęliśmy.
Przygwoździliśmy widłami i się śmialiśmy.
Tomek krzyczał i płakał. Trwało to minutę.
Zsunęły mu się spodnie odsłaniając dupę.
Nim uciekł przytrzymaliśmy go chwilę jeszcze.
Gdy wiał widać było jak miotały nim dreszcze.
Poleciał do domu, usiedliśmy przy piwie.
„Po tych wrażeniach włosy zrobią mu się siwe!”
Razem z Zenkiem i Jędrkiem sobie żartowałem.
Z nimi też po południu do wsi wracałem.

Po drodze wzięło nas na wyrzuty sumienia.
Powinniśmy przeprosić za swe przewinienia.
Jeszcze pijani trafiliśmy pod dom Tomka.
Wtem wyszedł jego ojciec z kawałkiem postronka.
Wyglądał na gniewnego i zatroskanego.
Zza domu wyszli też postawni bracia jego.
Zamiast uciekać spytałem czy jest kolega.
„Nie ma Tomka. Żony też – po znachorach biega.
I nim zdołaliśmy te fakty pokojarzyć
Silne uściski mężczyzn zaczęły nas parzyć.
Zabrali nas chyżo pod ścianę za stodołą.
„Czy wiecie jak naszego Tomka rany bolą?!
Już wam pokażemy. Kto z was jest teraz hardy?!”
Rzekł jeden brat nie opuszczając przy tym gardy.
„No który?!” Koledzy wypchnęli mnie z szeregu.
Dostałem pięścią w twarz. Przewróciłem się w biegu.

Po Zenka i Jędrka bracia ruszyli później.
Gdy ocknąłem się, w pasie miałem jakoś luźniej.
Stałem związany w kółku razem z kolegami.
Każdy był bez spodni i świecił półdupkami.
Napisano: „Oprawcy będą ofiarami”
Stało się: zbliżano się do nas z rzemieniami.
Patrzyli na nas znajomi i rodzina.
A więc barszcz był prawdą. To wszystko nasza wina.
Wojskowe pasy zaczęły chlastać pośladki,
Czemu towarzyszyły nasze głośne wrzaski.
Nie był to jednak koniec naszej srogiej kary.
Po dziś dzień śnią mi się związane z tym koszmary.
Rodzina Tomka w strażackich kombinezonach
Przywlekła wielkie barszcze rosnące na polach.
Rozebrali nas do naga już całkowicie,
Rozpoczęli łodygami po plecach bicie.
Barszczowymi liśćmi nas też wysmarowali.
Nie bolało to, a i tak żeśmy płakali.
Wystawili nas później na plac w pełnym słońcu,
Gdzie zdychaliśmy do zmierzchu w bólu i gorącu.

Wiele godzin trwał ten bolesny lincz ludowy.
Później czekał nas miesięczny areszt domowy.
Nie zgłoszono milicji naszego wybryku,
Ale nie obyło się bez skóry przeszczepu.
Pokryły nas liczne blizny po oparzeniach.
Nie zapomnimy nigdy o tychże wrażeniach.

Więc czymże jest zatem ta przeklęta roślina,
Która tak bardzo wiele bólu nam sprawiła?
Podjęliśmy studia biologiczno-chemiczne,
By w przyszłości likwidować te rośliny liczne.
Czy coś z tego nam wyjdzie? Jeszcze nie wiadomo,
Acz solidnie nas w tamten wieczór oćwiczono.
autor

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


E. Chmurka
E. Chmurka
2020-03-01
Szczerze nie wiem czy piszesz fikcję, czy nawiązujesz do oryginalnych wydarzeń i nienaprowadzaj mnie ;) Niech to zostanie w tym punkcie ;)
Przypomniały mi się różne "głupoty", które robiliśmy z kolegami za dzieciaka ;)
Młodość rządzi się swoimi własnymi prawami. Musi się doświadczyć żeby dorosnąć ;) Czasami boleśnie ...
Pozdrawiam ;)




Ada
Ada
2020-01-24
To już nie farsa, a thriller.


Zewediach
2020-01-24
Dziękuję

Ada
2020-01-24
Super logo i nick.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności