Z.O.O
w Korpo, nie masz racji, nigdy!
korpus plebsu myśli,że jest "corpus christi".
Nie ma ludzi, bestie ryczą,
Jesteś tam zdobyczą.
Lwy cię ogłuszają, zabierają co najlepsze.
Budzisz się... lwów nie ma.Patrzysz na swoje wnętrze,
liczysz czego brakuje,nagle, nadchodzą hieny!
Pozostałości, wyrywają bez litości.
Wycie podsyca apetyt.
Lęk, nasyca twą wątrobę , przerażenie, bezradność budzi ich brzuchy.
Wbijają szpony w gardziel, wykrawiasz się...
Twoje szczątki zaczynają się rozkładać. Smród przyciąga sępy.
Kochają padlinę. Wydaje się, że już nic z ciebie nie zostało, jednak one zawsze coś znajdą.
Oto kim byłem w tym zoo.
Chłopcem ze spółki Z.O.O...