Dieta
Mahatma Gandhi
Łase moje ciało.
Lubię jeść o każdej porze,
wszystko i niemało.
"Czas właściwy już z tym skończyć"
- doktor rzecze śpiesznie.
"Pora by się zacząć leczyć,
bo nie będzie śmiesznie".
Ach doktorze mój kochany,
jak zwalczyć łaknienie?
Gdy golonki, marcepany
szczują podniebienie.
Medyk gniewnie się przygląda,
minę ma zdziwioną.
W kartę badań mych zagląda
(którą doniesiono).
"Jesteś pan wielce uparty"
- nagle usłyszałem.
"Od dziś skończyły się żarty,
dietę zapisałem".
Widzę jest poważna sprawa,
nie ma co przesadzać.
Dieta dla mnie niełaskawa;
muszę ją wprowadzać.