Super kolacja
żoneczka wpadła na pomysł
że na kolację
do sąsiadki mnie wyśle
tak nie może być
w odpowiedzi słyszę
stary nie marudź tylko idź
jak powiedziała tak zrobiłem
nawet w duchu się ucieszyłem
i do sąsiadki jak z procy
wyskoczyłem
przyjęła mnie
z uśmiechem na twarzy
najadłem się
już chciałem wyjść
proszę zostań do śniadania
większe oszczędności
będzie miała twoja kochana
a może w nocy coś się wydarzy
czy mogę o czymś więcej marzyć
więc się nie opierałem i zostałem
mówię wam
całą noc nie spaliśmy
rano do mieszkania wróciłem
żoneczka pyta jak było
odpowiedziałem
sąsiadka
zaprasza mnie dzisiaj