STARY ROK
W białym futrze, z zimnym uśmiechem,
Stary Rok postanowił pokazać się na balu dla szpanu,
Porwać do tańca jego królową, pannicę Teresę.
Stary Rok (nazwijmy go - Antoni)
Obłapił mocno kibić panny Teresy,
Dalej wywijać z nią hołubce, podzwonki,
Tańce-łamańce i esy-floresy.
Orkiestra grała same skoczne kawałki,
Kujawiaki, obertasy i mazurki,
Zatem nie dziwota, że wkrótce spływali
Potem oboje, mokrzy jakby nurki.
Tak tańcowali razem do północy,
A gdy wreszcie ta godzina przyszła,
Antoni osunął się martwy na ziemię,
By zrobić miejsce nowemu , na imię mu Zdzisław.
Warszawa, 31.12.2021