Do K.
Drogi K., niestrudzony wędrowcze
Bracie, któremu zazdroszczę wytrwałości
Druhu, który latami pomimo pustych rąk, idzie przed siebie
Ja się już poddałem
Ja już zrozumiałem
Każdy człowiek inaczej do tego podchodzi
Jedni szukają sensu w religii
Inni w dziełach dawnych filozofów
Kolejni starają się szukać go na własną rękę
A następni...przestali
Prawdą jest, że rodzimy się bez żadnego celu
Prawdą jest, że umieramy także pozbawieni jego
Człowiek stara się nadać sens swemu żywotowi
Aby zagłuszyć strach o bezsensownej egzystencji
Dlaczego nie chcemy przyjąć straszliwej prawdy?
Czy ignorancja nie jest ratunkiem dla nas?
Czy przestając martwić się sensem swego życia
I doceniając to co jest nam dane
Zostaniemy ocaleni z wewnętrznej pustki
Czy może pustka egzystencjalna jest nam pisana?
~P.