Zwykły Kuszony?
nie wiedział, że pomylił scenerię
a szatan nie jest obiektem twych myśli
Przeczuwam, że dopadła cię zwątpienia chwila
kłuje dogłębny ból niezrozumienia
nie znajdujesz symboli, by opisać świat
który widzisz tylko Ty
Powołujący jest dalej niż zwykle
w przeciwieństwie do bezsensu twej misji
wszyscy mówią o tobie, nikt z tobą
boli cię cierpienie, boś nieprzyzwyczajony
Miałeś być skałą, na której się potkną
pewni głosiciele swojej wizji Jego
teraz tylko niemoc do bólu ściska ręce
nie umiesz skruszyć ich kamiennych serc