Trzy limeryki o miłości II
poznał raz pannę - co za dziewczyna…
Prócz wyznania miłosnego,
zdolny jest już do wszystkiego.
W imię miłości skoczył z... komina.
Zdolna amantka ze wsi Rataje,
szczęścia szuka i wciąż nie ustaje.
Jedno ją zaś niepokoi,
dlaczego każdy się boi?
Przecież prywatnie nic nie udaje.
Anzelm, krawiec spod wioski Konewki,
często w zalotach bardzo był krewki.
Nie za jedną panną chodził
i uśmiechem swym uwodził.
Bo ars amandi znał od podszewki.
