Strumyk
Źródło moje wśród grani
niedostępnych, chaszczy dzikich,
lasów pięknych.
Pędzę po skałach, kamieniach,
po kaskadach - spadam tworząc
wodospad.
Pienię się ze złości, bo lecę
z dużej wysokości.
Nurt mam bystry z krystaliczną
zimną wodą.
Każdego wędrowca orzeźwię,
zrelaksuję.
Dodam sił, ugaszę pragnienie.
nerwy ukoję.
Przyjdź do mnie, wsłuchaj się w ciszę.
Symfonią natury cię otulę - szumem drzew,
szemrzącym wody nurtem, delikatnym
wiatru powiewem.
Serce twoje zacznie bić w rytm przyrody.
Pięknem natury będziesz zauroczony.