Dzień refleksji i zadumy
w kościele ludziom
przypomina się
o śmiertelności.
Pokornie pochylone głowy
kapłan posypuje popiołem.
Wypowiada słowa –
„z prochu powstałeś,
w proch się obrócisz”
To stwierdzenie , że jesteśmy
tylko marnym pyłkiem na ziemi.
Nie jesteśmy swoim losem
wszechwładni.
Życiowym słabościom
jesteśmy podatni.
Nie przechytrzymy natury.
Żywiołów nie zatrzymamy.
W tym dniu powinniśmy się
zastanowić nad naszym
doczesnym życiem.
Traktować z pokorą
i szacunkiem otoczenie i ludzi.
Każdą chwilą się cieszyć ,
tak jakby to był naszego
życia dzień ostatni.