polowanie
ciągle słychać wystrzały
to zwierzęta są tarczą żywą
bo wychodzą krwi chciwi
kłusownicy, myśliwi
śmiertelne przynoszą tu żniwo
myśliwy i kłusownik
mają wspólny mianownik
pokochali zabawy krwawe
tylko jedną uchwycę
zasadniczą różnicę
myśliwy jest chroniony prawem
dla nich widok uroczy
kiedy zwierzę krwią broczy
i cierpiąc już kona powoli
ale ten śmierci dotyk
działa tak jak narkotyk
jedna śmierć ich nie zadowoli
więc następna ofiara
ujść z życiem się stara
a w oczach ma strach szalony
bo na karku morderca
bez litości, bez serca
i znikąd i znikąd obrony
a tymczasem myśliwy
jest radosny szczęśliwy
przecież bawi się znakomicie
nowe trofea zbierze
a że ginie tu zwierzę
to nie jego kończy się życie
tak się kończy ta krwawa
życiem zwierząt zabawa
że ofiary leżą pokotem
gdy o tę rzeź się pyta
to ta niby elita
odpowiada jakimś bełkotem:
są do łowów powody
to dla dobra przyrody
kontrola zwierząt populacji
umożliwia naturze
pozbyć się wynaturzeń
zapobiega jej degradacji
niechaj wszyscy uwierzą
aktem miłości zwierząt
są wszystkie nasze polowania
stop! to czysta obłuda
tu się ukryć nie uda
aktem są żądzy mordowania