8 marca
Wstałem rano wpół do trzeciej
ciemno wokół nic nie świeci
nagle coś przerywa ciszę
i głos w ciemności słyszę:
panie Janie już szybko wstań
dzisiaj jest święto wszystkich pań
zdziwiło mnie to wezwanie
jestem Krzysiek więc skąd Janie?
Jednak podczas ubierania
zrozumiałem sens wołania
i włos stanął mi na głowie
bo pomyślcie wszak panowie
tyle pań i każdej kwiatek
czeka niezły nas wydatek
nie dam będą dąsy, minki
źle wspominam walentynki
ale roczna jest nagroda
trochę kasy jednak szkoda
miała iść na inne cele
ale teraz ją podzielę
więc żona, teściowa, matka
jest w kolejce do kwiatka
siostra moja oraz żony
każdej kwiatek przydzielony
tak żona i córka syna
o nich też nie zapominam
dobrze że nie mam córek
bo bym wydał kasy furę
siostrzenice są jeszcze trzy
budżet już w posadach drży
teraz praca tu pań szóstka
zgroza w kasie już pustka
znowu do obliczeń zerkam
geniusz jestem – bombonierka
bombonierkę podaruję
i swój budżet uratuję
lecz jak dobrze o tym wiecie
panie zwykle są na diecie
więc przed wzięciem czekoladki
oglądają swe pośladki
cóż jednak przyznać muszę
przesada z tym geniuszem
wiersz da paniom wrażeń masę
ja oszczędzę na tym kasę
bo nie trzeba żadnych kwiatków
więc nie będzie też wydatków
wiem opiszę swe rozterki
zamiast byle bombonierki
niechaj świat się o tym dowie
już coś chodzi mi po głowie
to być może tylko mucha
lecz tekst płynie mi do ucha:
wstałem rano wpół do ……..