W dżungli dorastania
Odruch naturalny, który wykształ się w czasach selekcji naturalnej.
W czasach dojrzewania.
W czasach niepewności tak wszechobecnej ,
Że nikogo nie dziwił już ciągły niepokój,
Oraz kłamstwo tak idealnie zlewające się z prawdą,
Perfekcyjne dzieło doświadczonego spawacza.
Wszyscy przyzwyczailiśmy się do podstępnej dżungli.
Do owijających nasze nogi pnącz -
Telefonów zrozpaczonych matek,
Odbieranych o późnych godzinach metodą prób i błędów.
Do niebezpiecznych trujących roślin -
Alkoholi i innych wytworów,
O różnych gatunkach, rodzajach, kolorach i smakach.
Czasem były skutecznie unikane,
Czasem niepewnie chwytane w rękę,
Przez małe światełko ciekawości.
W dżungli, musieliśmy słuchać organizmu,
Bardziej niż kiedykolwiek.
Musieliśmy wytężać zmysły, poznać swoje limity.
Jak szybko biegniemy, uciekając przed drapieżnikami?
Jak wiele nasz mózg zapamięta w jedną noc?
Jak wiele jest w stanie znieść nasza wątroba?
Dorastanie jest jak długi film przyrodniczy,
Jeden z tych czytanych przez Krystynę Czubównę,
Na którym dzieje się tak wiele,
A pamiętamy później konkretne zdarzenia,
Konkretne suche fakty.
Serce krewetki znajduje się w jej głowie.
Nie należy mieszać wódki z piwem.
Maksymalna prędkość delfinów to 60 km/h.
Nie jeździj w mieście szybciej niż 60 km/h.
Kruki wiążą się na całe życie.
Szukaj partnera, tylko na całe życie.