Twoje Wiersze - Zaborcom mówimy nie - Konstantynopolitańczykowiańczyk(*)

Zaborcom mówimy nie

antyczny

2025-01-05 09:30

przeciągi z pustostanu
szlifują zdolność przetrwania
szkła na podłodze
nikomu nieprzypisane

bandy kąśliwych komorników
z ostatnią łyżką w łapie
nie po zupę
po serce
słabe
szczere
oddane
rodzinne
szkarłatne

znów

wyrok
zabór
kleszcze
macki
worek
karton
taśma
plaster

nas tu nie było młodzieży
dajcie znać kiedy kurier pędzi
miło będzie rwać bąbelki

autor

Konstantynopolitańczykowiańczyk^(*)

przejdź do strony autora

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

7 razy

Treść

Warsztat

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

[ GALBA ]^(*)

2025-01-05

Nawet z fantazją napisane i z zacięciem. Chociaż nieoczywistości w tekście są ale to tworzy ciekawy klimat.
Pozdrówki z podobaniem 🌟👍

Konstantynopolitańczykowiańczyk^(*)

2025-01-11

✔️

Waldi1

2025-01-05

taka jest rzeczywistość ... pozdrawiam serdecznie ...

Konstantynopolitańczykowiańczyk^(*)

2025-01-11

✔️

Autor nieznany.

2025-01-05

My porządni obywatele jak zawsze dostajemy po tyłku, obietnice są pisane na kolanie. A później jest, jak jest.
Pozdrawiam serdecznie.

Konstantynopolitańczykowiańczyk^(*)

2025-01-11

✔️

andrew

2025-01-05

a my
my biedne mrówki,
udajmy bezsilnych.

Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia

Konstantynopolitańczykowiańczyk^(*)

2025-01-11

✔️

sturecki

2025-01-05

Autor nawiązuje do obrazu brutalnej rzeczywistości, gdzie zewnętrzne siły, jak komornicy i wyrok, zagrażają temu, co najczystsze i najbardziej ludzkie – sercu. Szorstki, bezkompromisowy ton wywołuje poczucie beznadziei, ale i buntu wobec tego, co odbiera człowieczeństwo.
Może prawdziwe przetrwanie nie polega na walce o rzeczy, ale na ochronie tego, co w nas najważniejsze – miłości i więzi, które ciągle musimy chronić.