Zamieszanie
Trochę zimy, trochę łata
Zaraz o tym Wam opowiem
O czym mówi to przysłowie
Gdy tylko jego czas przychodzi
Wnet zaczyna swoje harce
Często rano ziemię chłodzi
Choć dawno pożegnał się z marcem
Lubi robić zamieszanie
Gdy ładna robi się pogoda
On mieszać nie przestanie
Gdyż mu się tak podoba
Bawi się z nami
Raz słońcem grzeje
Potem moczy deszczami
I się z tego śmieje
Lubi te swoje zabawy
Lecz często bywa zmęczony
Wtedy jest dla nas łaskawy
Swymi kpinami zawstydzony
Taka już jego natura
On lubi robić psikusy
Często błądzi w chmurach
Może nas to wzruszyć
I choć ciągle zmienia pogodę
Gniewać się nie można
Taką ma już urodę
Z nim przychodnia wiosna