Miasto zasypia
Stopniowo ulice stają się puste.
Dzień odchodzi w zapomnienie.
Zabiera kłopoty i zmartwienie.
Nocka się zbliża.
Świat pogrąża w ciemności
i ciszy.
Księżyc zaczyna panowanie.
Błyszczy poświatą w drzew
koronie.
Tworzy rzeźby tajemnicze
otulone połyskliwym światłem.
W okna mieszkań zagląda
nieśmiało.
Sen cichutko rozsiewa.
W spokoju otula czarem
snów kolorowych.
Zsyła marzenia senne.
Wiatr za oknem kołysankę nuci.
W tej atmosferze dobrze się śpi,
o pragnieniach śni.