Ta jedna myśl
Tutaj praca, obowiązki, I taka jedna, co mi codziennie słodzi, Lecz to jeszcze tylko dziewczyna.
Może kiedyś doczekam się syna? Tego nie wiadomo, bo palca nie ma złotego.
Może kiedyś się oświadczę.
Lecz mentalnie mam jeszcze dwanaście.
Życie pisze różne scenariusze, Nie dam się uleć pokusie.
Ten na górze na mnie patrzy,
Nie chcę Go zawieść, bo to jednak Ojciec,
Choć trochę niepodobny do taty.
Postaram się dopiąć swego, Szczęśliwa rodzina, może pieska małego.
Ale na razie nic z tego,
Jeszcze jestem na to za młody,
Ale powoli wchodzę na głębokie wody.