jeszcze tylko jakiś czas
kubek po herbacie
ląduje na podłodze
ktoś to posprząta
Henio współlokator
ma dziś odwiedziny
syn z synową
pamiętają o nim
a ja patrzę na ogród
ten sam od dawna
nie trzeba zaleźć za skórę
by zostać wygnańcem
z rodzinnego świata
do obiadu trochę czasu
zresztą apetyt umarł
gdy młodość machała ręką
na pożegnanie
i ten kubek na podłodze
nie podniosę bo nie wstanę
a może tak by było lepiej
ale Henio by mi nie darował
że wyrwałem się przed szereg
cóż
wyjdę na spacer
póki nie pada