Samounicestwienie
Bedzie o krok i ty o tym wiesz
Ktoś
Jest na dole, wróżona jest śmierć
Teraz!
Nie wyjdzie...
Zaraz! -krzyczą ludzie-
No niech ktoś szybko przyjdzie!
Ciężarem jest ta chwila
I co wieczór mi się śni
Kruchość ma motyla
Marzy by się unicestwić
Już nic nie pomoże
Motyl choć piękny - nie będzie motyla
Bo nie zobaczył w porę
Powodów do życia
Teraz wiem... Motyl nie miał oczu by popatrzeć w lustro
Nie miał też serca bo skamieniało
Bez niego widzi się pusto
Co mu zatem pozostało?
Orzeł czy reszka? Rzucam...!
Przymknę skrzydła, powieki...
Albo dowiem się kim jestem
Albo przepadnę na wieki...