Z życia wzięte...
- Uważaj, bo upadniesz i skaleczysz kolana.
Opatrując otarcia, z czułością powiedziała:
- Mój skarbeczku, to na przyszłość nauka,
żebyś przestróg babci uważniej słuchał.
...
Tuż po umyciu podłogi głośno ostrzegała:
Nie wchodź teraz do pokoju, bo...
Zanim dokończyła zdanie...O Boże!
Syn, jak długi leżał na mokrej podłodze.
...
- Krojąc chleb, uważaj na ostrze noża.
- Nie marudź, nie jestem dzieckiem.
Po chwili, z zakrwawionym palcem
obruszony mąż szukał pomocy u żony.
...
- Uważaj, nie poplam kawą obrusu.
Teściowa, na widok ciemnej plamy,
synową surowym wzrokiem zmierzyła.
Przez zęby wycedziła: - A nie mówiłam?
…
Bądź ostrożny, bo z drabiny spadniesz .
Leżąc na parkiecie, wybałuszył oczy.
- Widzisz, czym skończyło się krakanie!
- Ostrzegałam, więc nie zganiaj na mnie.