Znaleźć szczęście
składa się z wyborów,
z miłych i niemiłych
okresów.
Zastanawiam się - jak znaleźć
życiową równowagę,
by nie kusić losu, wiedzieć,
na co zwrócić uwagę.
Ale czy można żyć tylko
w ramach rozsądku?
Pozbawić się fantazji,
entuzjazmu, czy zachwytu.
Przecież szczęście sprawiają
mi chwile nieuchwytne,
ulotne, sytuacje, rzeczy
drobne.
Myślę, żeby obserwować
otoczenie trzeba mieć
wrażliwe serce, oczy i uszy
otwarte.
Wiedzieć, czego się pragnie,
kochać ludzi, znaleźć miejsce
dla siebie.
Chcieć zauważyć radość.
Codziennie będę się cieszyć
małymi rzeczami.
Wierzę, że spotkam się z marzeniami.
Otulą mnie szczęśliwe chwile.
