Nieśmiertelni Śmiertelni
Nie zdają sobie sprawy,
ze swej prostoty,
Żyją jak Bogowie,
Nie że w blasku, nie że w niebie,
Tylko żyją jak nieśmiertelni,
Choć czas im umyka
Dzień zlewa się z kolejnym dniem,
Nie ma już wyrazistego smaku,
Więc mają niesmak do życia,
Nie doceniają tego co mają najcenniejsze,
Na łożu śmierci, oddadzą ostatni grosz,
Za tę jeszcze jedną chwilę, jedną sekundę
Gdzie wcześniej zmarnowali całe lata,
Za pogoń za czymś,
czymś, co na nich nie zaczeka
Wydaję nam sie,
Że mamy dużo czasu,
Pełne garści,
Może dlatego tak mamy to pogardzie,
Śmiertelnicy z mentalnością nieśmiertelnika,
Ślepi którzy nie widzą, że ich szansa zanika,
A Ty,
widzisz?