O ! ...
O ! ...
~~~~
Chorujemy
na duszy
i Twoje Serce
znów bardzo ,
bardzo cierpi
z braku naszej ku Tobie
m i ł o ś c i.
Otwarłeś Niebiosa
za cenę Swojego Życia
- teraz są też naszymi .
A my,
czy wybraliśmy Drogi Życia,
czy posłuchaliśmy rozsądku?
czy niewoli
i śmierci?
Czemu odrzucamy Twoją Miłość?
Zapieramy się
i znieważamy
naszego Pomazańca?
A przecież droga
do Źródła Światłości,
naszego mieszkania w Niebie
prowadzi przez Ciebie.
Nie,
nie krępujesz naszej wolności,
lecz wiążesz nas
Girlandami Miłości,
Miłości Nieskończonej
z Czułością Niewyczerpalnego Źródła
Zaufajmy,
bądź naszym Królem,
a Ty
doprowadź nas do Komnaty Tej,
która Cię poczęła .
Ona zatroszczy się o nas
i doprowadzi nas do ZDROWIA .
Sama wybrała nasz naród
jako Swoje i Twoje Królestwo
nadstawiając na razy
( również od swoich )
swój policzek
*
Tak jak,
i my , teraz-
*