Leśna debata
są za wysokie a one małe płacą zbyt wiele
obruszyły się nawet na to sikorki bogatki
przecież płacimy wszyscy z sową na czele
Żywot ptasi nie był nigdy taki wspaniały
lecz prawdziwą plagą są pułapki i wnyki
głos wtedy także dwa lisy szybko zabrały
poparły zaś oburzone na to cztery dziki
Jest jeszcze inna sprawa bardzo koszmarna
precz z bezprawiem oraz z kłusownikami
ale są też myśliwi i polowania –dodała sarna
zakrzyknęły zgodnie tchórze wraz z kunami
Nam też spokojnie ostatnio się nie wiedzie
wtórowały im żmije oraz drzewne rzekotki
trzeba z tym skończyć grzmiały niedźwiedzie
miodu znów brakuje i nie jest już taki słodki
W lesie zapanował chaos i ogólna chandra
my płazy chcemy spokoju dodały ropuchy
o tak-rzekła półgłosem jedna salamandra
bo w dodatku chodzą po ściółce też słuchy
Mają drzewa wycinać i to co do jednej sztuki
protestujemy rzekł jej na to stary zaskroniec
nie pozwolimy las obronimy dołączyły borsuki
albo się wszyscy dogadamy albo będzie koniec
Ja ludziom nigdy nie wierzyłem i nie wierzę
zakładamy związek obrony wołał młody ryś
dobra myśl przytaknęły obudzone nietoperze
musimy podjąć skuteczne kroki ale już dziś
Jeszcze głos ktoś zabrał , wniosków było kilka
gdy wszyscy się rozeszli jak w mgnieniu oka
z powodu nadchodzącego wolno wilka
alarm podniósł tygrzyk patrząc nań z wysoka
Po czym skrył się w swej plecionej pajęczynie
gdzie czekała żona oraz małe jeszcze dzieci
jemu bowiem inaczej życie od innych płynie
jest wolny choć całe spędza wszak w sieci
Wszystko miało miejsce w środku tego lata
relacji tej niczym już szczególnym nie okraszę
była to zaś wielka i ważna dla fauny debata
temat: JAK SIĘ PRZECIWSTAWIĆ WATASZE ?