X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Kojące światło (Dzienniki melancholika)(III)

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2023-08-18 00:02
Dzień szesnasty.

Czaszka pęka !!! Zbyt dużo pęt oplatających każdy skrawek ciałopalności. Do tego te świdrujące trąbki! Przestańcieeeeee!!! Odpuście chociaż na chwilę! Wyrwać i tak się nie mogę! Idźcie, powiedzcie swemu panu, by zatrzymał wibracje nim nastanie noc! Silę się na trzeźwy osąd własnego "ja" i ludzkich ułomności, lecz kiepsko mi idzie. Wiem że rozliczyć mnie chce za każdą zwłokę, za każde wahanie. Za każdy sklep, za każdą stację, nawet za perswazyjny pęd. Raz jeszcze błagam - powiedzcie mu że to zbłąkany sen... Z łakomstwa powstaje diabelski zmierzch. Ze słabości Rogacz wciąga najmniejszą podatną łzę. Światło kuleje tam gdzie krwiożerczy zew...

Dzień siedemnasty.

Runęła cała konstrukcja. Są ofiary. Miał być przełom a wpadłem w tarapaty. Wybaczcie mi...

Dzień osiemnasty.

Tunel połknął mnie w mgnieniu oka. Zdążyłem zaledwie ze śniadaniem. U wylotu rozpromieniony kontur pozytywnych zmian. Podziwiam i pragnę uwierzyć w osobliwości moc. Powiernica północnych wiatrów, patronka starej menory i ziarno spokoju w odmętach chaosu. Nie chcę zawracać; dobrze mi tak. I moja psinka pełna radości wraz ze mną. Zaciągam się świeżością pulsujących promieni. Gdy wrócę, ustawię lustra płaszczyznę na podobne koordynaty. Istnieją na pewno fotopleniczne światy bez chorób, wojen i nadrzędnej kasty. Ufam światłu...

Dzień dziewiętnasty.

Mój poczciwy sąsiad nieświadom odjazdów, czyniących w ludzkim mózgu toksyczne zmiany. Normalnym chce być choć to lekoman. Strzyże w ogródku trawnik i powtarza mi co chwilę - " Sąsiedzie mówię prawdę. Kiedy księżyc w pełni czas to dla zmory. Na kogo trafi na tego bęc. Sąsiedzie zapewniam cię że to nie przechwałki. Zmora szuka słabych." Ciągle słyszę tę historię jakoby księżyc był zleceniodawcą ziemskiego zła. Szkoda że chłopina żre tablety jak ziemniaki, bo może bym miał ochotę czasem podyskutować. Ale on ma swój farmakoidalny barszcz który popija każdego dnia; głowa puszką monodramów. W sumie dobrze że szczegółowo mnie nie zna...

Dzień dwudziesty.

Spłonął... A ja nie oponowałem...

Dzień dwudziesty pierwszy.

"Czy świadek potwierdza że w tę feralną noc widział ogień, który szarżował po bezdrożach perturbacji?" Tak widziałem. "Czy świadek był obecny, przy procesie wodnej manifestacji sercowych roszad?" Tak byłem. "Czy świadek zauważył owej nocy wirujący tuman pędzony szaleństwem wiatru?" Tak zauważyłem. "Czy tejże nocy świadek przyjął od gwiezdnego gońca garść dukatów, w zamian za ziemię splamioną krwią przodków?" Tak przyjąłem. "Świadek jest wolny." Mogę odejść ale wyrok przypomni o sobie , jeślibym zwątpił w upór pobratymców. Kończąc marnie; wskażą na mnie. Wina jednak ulgą w cyklu psychicznego kieratu...

Dzień dwudziesty drugi.

Na gruzach podświadomości wyrosło drzewo. Z jego czubka obserwację słońca prowadzi moje ego. Nie przeszkadzam mu bo i po co. W światłoczułym pryzmacie , dusza drzemie jak pod ciepłym szalem. Niechaj odpoczywa...
08.08.-12.08.2023r.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
4 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Waldi1
Waldi1
2023-08-22
i niech tak dusza drzemie dalej ... Wróciłem i w piątek krwinek Warszawa ...


Galba c.<sup>(*)</sup>
2023-09-06
Dzięki Waldi.

poezja.tanczy
poezja.tanczy
2023-08-19
Tylko kto jest świadkiem
Dobrze spędziłeś te cztery dni

Pozdrawiam serdecznie :)


Galba c.<sup>(*)</sup>
2023-09-06
Dzięki za obecność.

Phil Insomnia
Phil Insomnia
2023-08-18
Po tylu różnych przeprawach - wschodzi słońce, świetnie widziane z czubka drzewa. Przychodzi światło - spokój, uporządkowanie chaosu. Jakby klamra zamykająca jakiś etap (życia ?). Pozdrawiam z wielkim podobaniem do formy i wyobraźni :))


Galba c.<sup>(*)</sup>
2023-09-06
Dzięki za czytanie.

Elżbieta
Elżbieta
2023-08-18
Dzień dwudziesty drugi, niesie nadzieję na wewnętrzne odrodzenie się!, odrobina realizmy w fajnym dniu dziewiętnastym! Całość świetna, zgodnie z przyjętą konwencją utworu!
Serdecznie pozdrawiam Marku:)⭐


Galba c.<sup>(*)</sup>
2023-09-06
Dzięki Elu.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności