Granice i mosty
Oni na mnie patrzą
Wzajemnie raczej
Się nie zrozumiemy
Między nadzieją
A czarną rozpaczą
Ile w nas prawdy
Ile zwykłej ściemy
Gdzie są granice
Gdzie mosty co łączą
Przyjemność zwykle
Jest po mojej stronie
Chciałbym się przyjrzeć
Wszystkim ludzkim słońcom
Temu co kiedyś
W nas wszystkich utonie
Ten chce na piwo
Ta chce papierosa
Z kieszeni wyjmę
Swoje puste ręce
Swoją samotność
Chusteczką do nosa
Przetrę złamane
Złą miłością serce.
Gregorek, 20.4.25