Wojny światów II
z wysokiego biura
Biała bluzka
Poskromione w kok
blond włosy
Poczuła wzrok
Na tylnej stronie
odsłoniętego uda
Ujrzała opalony tors
układający kostkę
Zwierzęcą myśl
ubiła, zanim
wypłynęła na jej rumieniec
Bo zawsze musi być
zbyt idealna, nieskazitelna,
by podniecił ją taki ktoś
Nie na tym poziomie
A tam w dole...
Za piętnaście minut fajrant
Upał spowalnia czas
Biały kołnierzyk
Białe nieopalone nogi
Przerwały nostalgię
Zwierzęca myśl
gwałtem, bo co wie taka o życiu
w białym kołnierzyku,
z klimą, w fotelu
To musi być suka...