Niewiadoma
Gdy ucichnie ptaków śpiewanie
A kwiaty skłaniają do ziemi kielichy
Noc ciemna małymi krokami
Przychodzi i wita się z nami
Księżyc z gwiazdami na niebie
Cicho nas wola do siebie
Teraz czeka mnie niewiadoma
Co we śnie moim zobaczę
Czy zapłaczę
Czy będą to miłe wspomnienia
Które nie mówią do widzenia
Czekam i mam nadzieję
A może serce zabije rytmem szalonym
Nad niespełnionym
W tych snach kryje się tajemnica
Która jest częścią życia
I wnet się obudzę rano
Rozmyślając co się stało
I myśli senne porzucę
Wieczorem znowu do nich wrócę