X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Hospicjum

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2025-05-08 18:27
",Jesus, gonna make up my dyin' bed.
Meet me, Jesus, meet me. Meet me in the middle of the air
If my wings should fail me, Lord. Please meet me with another pai"
fragment utworu z linku


motto:
Cisi ludzie
Konają bezgłośnie
Na swych łóżkach
Pośród brzęku naczyń

Za oknem gwar i uliczny hałas
Zagłuszają kroki
Tej co przychodzi
By zabrać na ostatni spacer

Bilet w jedną stronę
Wypisano w dniu poczęcia
Nikt nawet nie zapytał
Czy masz ochotę na tę podróż

Pośród szumu drzew
I porannego świergotu ptaków
Ludzie odchodzą w ciszy
Nawet sprężyny w łóżkach nie skrzypią

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
11 razy
Treść

6
8
5
3
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
2
5
9
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


klaks
klaks
2025-05-24
Świetnie przedstawiłeś klimat tego "wydarzenia"...Nigdy nie byłam w hospicjum, lecz towarzyszyłam w szpitalu umierającej mamie. W wielkim cierpieniu, śmierć jest pewnie wybawieniem, mówię "pewnie", bo mama już nie mówiła a nikt z cierpiących nigdy mi tego wprost nie powiedział.
Pozdrawiam serdecznie


eSka
2025-05-25
przykro mi i współczuję utraty mamy. (*)
moja rok temu zmarła /na raka/, jej sąsiadki mi opowiadały, żę często powtarzała: "chcę już umrzeć", ale czy chciała....? Praktycznie nie znałem tej kobiety. Oglądałem kiedyś świetny film o dotyczący kwestii wprowadzenia eutanazji z Alem Pacino w roli głównej ("Jack, jakiego nie znacie")
Pozdr!

klaks
2025-05-24
Poruszające, wyrazy współczucia z powodu utraty żony. Moja mama również umarła przez raka. Nie narzekała na ból fizyczny, lecz miewała ataki złości przy których nie była sobą., Prawdopodobnie miała już przerzuty na mózg. Kiedy była sobą, dziękowała za opiekę, jej stan w ostatnich dniach był tak ciężki, że śmiem twierdzić iż śmierć przyniosła jej ulgę.

eSka
2025-05-24
Dzięki za odwiedziny i osobisty komentarz. Gdy moja żona umierała na raka spytałem pielęgniarki (przychodziła - hospicjum domowe) dlaczego żona w ogóle nie narzeka i o nic nie pyta. Nie wiem co ona ma teraz w głowie. Pani odparła - i bardzo dobrze, lepiej żeby pan nie wiedział.
Pozdr!
S

Mitylene
Mitylene
2025-05-13
Przejmująco opisany obraz hospicjum. Ciekawy motyw ostatniego spaceru i sprężyn w Łóżkach, które nie skrzypią. Dla kontrastu i uwypuklenia tej ciszy, która aż "krzyczy " z bezsilności, pokazany jest obraz życia toczącego się na zewnątrz. Wiersz wzruszający...więc nie powiem nic już więcej...


eSka
2025-05-13
dziękuję za odwiedziny i ślad. Tak cisza potrafi być czasem "głośniejsza" od krzyku.
pozdr!
S

Monia
Monia
2025-05-11
Bardzo potrzebny utwór wielu nie zdaje sobie sprawy z cierpienia tych ludzi. Jedni są tej zbliżającej się śmierci świadomi, natomiast inni nic już nie kontaktują, ponieważ odcięło już im prąd. Pozdrawiam serdecznie 😉


eSka
2025-05-11
Dzięki za odwiedziny i ślad.
Pozdrawiam i do nastepnego!
Stefan

Larisa
Larisa
2025-05-09
Bardzo dobry, poruszający i uświadamiający wiersz!
Hospicja, to są takie miejsca, gdzie śmierć przychodzi codziennie...
Bezgłos śmierci zatrważa. Cisza w jakiej odchodzą ludzie jest głośna i bolesna.
Paradoksalnie, cisza... jest wtedy krzykiem.
Ból z jakim zmagają się ludzie przy końcu swoich dni, jest porażający.
Podawana jest w leczniczych dawkach morfina... i czekanie na koniec.
"Nawet sprężyny w łóżkach nie skrzypią". - bardzo przejmująca metafora - odejścia.
Poruszył mnie bardzo Twój wiersz!
Ważny i potrzebny, współczujący.
6/5.
Serdecznie Cię pozdrawiam, Stefanie!


eSka
2025-05-11
Dziękuje za odwiedziny i obszerny komentarz.
Kłaniam się pięknie i miłej niedzieli życzę!
Stefan

Annna2
Annna2
2025-05-09
Te drzewa są piękne- tak jak piękny jest wiersz
i wzruszający


eSka
2025-05-09
Bardzo Ci, Aniu, za zajrzenie.
Pozdrawiam i do nastepnego!
Stefan

sturecki
sturecki
2025-05-09
Tak ... śmierć w hospicjum przychodzi cicho, bez rozgłosu, wśród codziennych dźwięków świata, który się nie zatrzymuje – jakby nic się nie stało. A przecież dla kogoś to właśnie wtedy wszystko się kończy. I chyba najbardziej boli nie sam koniec, ale to, że nikt o niego nie pytał i że dzieje się w milczeniu, którego nikt nie słucha.
6/5


eSka
2025-05-09
Dziękuję, Staszku, za zajrzenie i poświęcenie czasu na - jak zawsze obszerny komentarz.
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę!
Stefan

jobo
jobo
2025-05-09
Wszyscy gramy w sztuce, która kończy się żle, przeważnie.
Szac i deszcz gwiazd!


eSka
2025-05-09
dzięki, jobo!
Do następnego!

Motylek78
Motylek78
2025-05-08
w ciekawy sposób poruszasz temat śmierci
w cichej, samotnej i niezauważonej przez zewnętrzny świat
kontrast między hałasem życia
a spokojem umierania podkreśla dramatyzm tej chwili
w Szkocji moja koleżanka jest duchową przewodniczką
właśnie w takim miejscu pomaga chorym
spokojnie przejść na drugą stronę...
refleksyjny ton wiersza skłania do zadumy
nad nieuchronnością losu i kruchością istnienia
Pozdrawiam serdecznie 💙🦋


eSka
2025-05-08
Dzięki - to właśnie "grało mi w duszy" gdy pisałem ten wiersz.
Pozdr!
S

Izka1<sup>(*)</sup>
Izka1(*)
2025-05-08
Wiersz w przejmujący i subtelny sposób porusza temat śmierci i odchodzenia w hospicjum. Motto doskonale wprowadza w atmosferę ciszy i bezgłośnego umierania. Metafora biletu w jedną stronę, wypisanego w dniu poczęcia, w lapidarny sposób ujmuje nieuchronność śmierci. Brak pytania o zgodę na tę podróż akcentuje bezradność człowieka wobec losu. Poruszający wiersz. Pozdrawiam w zadumie


eSka
2025-05-08
Dzięki Iza za zajrzenie i poświęcenie czasu na tak obszerny komentarz/analizę.
Pozdrawiam i do nastepnego!
Stefan

Elżbieta
Elżbieta
2025-05-08
Dla niektórych jest ona wybawieniem od bólu i cierpienia! Spędziłam w hospicjum nie jedną noc, wiem jak tam jest i jak ona przychodzi.
Pozdrawiam serdecznie S:))⭐


eSka
2025-05-08
Dzięki Elu. Niestety w Polsce nie ma możliwości eutanazji. Temat ten podjęto m.in w znakomitym obrazie z Alem Pacino w roli głównej ("
Jack, jakiego nie znacie").
Serdeczności!
S

jolka
jolka
2025-05-08
Taka codzienność,o której nie chcemy pamiętać...6/5


eSka
2025-05-08
Dzięki za odwiedziny i ślad.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności