X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Powiększcie mi świat

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2020-11-21 12:52
Powiększcie mi świat,
bym choć na jeden dzień
znów mogła być mała.
Bym na murku do kolan
poczuła się jak na Lhotse,
a na zamarzniętej kałuży
tańczyła jak Jurkiewicz.
Niech Bargiel szepcze mi do ucha,
gdy zjeżdżam na sankach,
a za fikołki na trzepaku
sięgała na podium po złoto.
Niech mój domek na drzewie
znów będzie mym
zamkiem bez granic.


Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


LidiaM-9
LidiaM-9
2020-11-21
Też bym tak chciała, żeby wszystko wydało mi się znowu takie, jak w dzieciństwie, dostojne, ogromne, pełne jakiegoś niepojętego patosu. Dzisiaj w dorosłym świecie wszystko karłowacieje, staje się pospolite. Odwiedzam czasem miejsca, które oczami dziecka postrzegałam całkiem inaczej. Mają nadal w sobie jakąś magię, ale niestety już nie ten sam wymiar. Dzięki za przeniesienie mnie w tamten klimat dzieciństwa.


SuviMay
2020-11-22
Dziękuję Lidio, że się zatrzymałaś na chwilę :) Cieszę się bardzo.

BardzoBardzo
BardzoBardzo
2020-11-21
jak małą dziewczynka :D
O mamusiu przypomniało mi się jak w dzieciństwie na wsi na podwórzu u dziadka jako 6-latek uczyłem się jeździć na rowerze marki "reksio".
Jestem niskiego wzrostu, zawsze tak było przez co ten reksio to dla mnie był istny rumak. ale po kilklu tygodniach na czterech kółkach śmigałem koła w koło całego podwórza.
I te wszystkie przygody, jak w sadku u tego dziadka wspinałem się na drzewka owocowe one niskie było bo miały może po 20 lat więc takie same oseski jak ja ale dla małego bajtla co to windą na dywan wjeżdża a pod stołem to na stojąco biega. takie jabłonki to były szczyty drzew w lesie deszczowym.
I jak Tarzan na lianie za którą robił sznurek ze snopowiązałki który gdzieś tam z kilku snopków zdjąłem...
A teraz dorosłem i świat dla mnie za ciasny
Dziękuję :)


BardzoBardzo
2020-11-21
coraz częściej zauważam że przy interpretacjach im bardziej puszczam wodzę fantazji i kieruję się luźnymi skojarzeniami tym częściej mam "strzał w dziesiątkę" to złe sformułowanie ale trochę pasuje udanego wieczoru. przeczytałem też twoją rozmowę z Kornelem "twoja latorośl trzasnęła ciekawą uwagę :D rośnie mały mądrala :)

SuviMay
2020-11-21
Dokładnie z takich skojarzeń wyszedł ten wiersz. Mijam często murek, który rozpoczyna się od kostek, a kończy poniżej mojego pasa. I pamiętam dokładnie to uczucie, jak za małolata nogi mi się trzęsły zbliżając się do najwyższego punktu murka, ktoś z bliskich trzymał mnie z rękę i znosił z niego na końcu. Widzę, że i u Ciebie uruchomiły się te wspomnienia, cieszę się 😉

Kornel Passer
Kornel Passer
2020-11-21
Świat jednak jest wielki, tylko czasem to zatracamy w pogoni za tak zwanym "prawdziwym życiem", które tak naprawdę nie jest prawdziwym życiem. Już to chyba na tym portalu zrobiłem (pewny nie jestem) ale zrobię to jeszcze raz, to znaczy zacytuję wiersz W.Blake'a :

"Zobaczyć świat w ziarenku piasku,
Niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
w zamkniętej dłoni zamknąć bezmiar,
w godzinie nieskończoność czasu".


SuviMay
2020-11-24
Jeszcze większe zaciekawienie u mnie wzbudziłeś, ale masz moje zrozumienie. Zostawiam kaczuszki w spokoju. Słusznie by się przestraszyły, bo najbardziej lubię kaczkę w jabłkach i sosem żurawinowym w polskim wydaniu lub chrupiącą, po syczuańsku, z sosem z czarnej fasoli. W tym miejscu wszelkie moje wegetariańskie próby potykają się. Pogadaliśmy 😀

Kornel Passer
2020-11-24
SuviMay moje biedne kaczki zajmują jedną linijkę w wierszu , który leżakuje i z pewnością nie spodziewają się , że ktoś na nie czeka. Mało tego, jak by się dowiedziały o tym , pewnie ze strachu by odfrunęły z mojego wiersza, a nie chciałbym tego , bo stanowią mimo wszystko jego dość istotny element. wiersz musi poczekać na mój impuls, by go wyświetlić.

SuviMay
2020-11-24
Kornel, no i gdzie te kaczki? Miałam nadzieję, że wyskoczą cudem z kominka lub uratujesz je ze śnieżnej zawieruchy w Twoich nowych haiku, a tu brak! Wciąż czekam.

Kornel Passer
2020-11-21
Dziwne jest te przenikanie się tematów i słów. Dzisiaj napisał mi się wiersz, w którym na chwilkę pojawiają się kaczki... :) Już wyrosłe...

SuviMay
2020-11-21
Zgadzam się. Cytat piękny.
A ja zacytuję dzisiejsze słowa mojego synka: "O nie! Wiesz, jakie jest najgorsze słowo życia? Mała kaczuszka WYROSŁA". Pasuje idealnie do wiersza :)


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności