X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Meldunek - co się wydarzyło potem.

Wiersz Miesiąca 0
miniatura
2024-10-28 08:34

Po odmówienia zameldowania własnego męża w domu, który Anna wybudowała przed ślubem (do oznaczało, że nie był on wspólną własnością) Krzysztof potraktował to , jak okazanie braku zaufania. Wyprowadził się następnego dnia i złożył pozew rozwodowy , który nie zawierał żadnych roszczeń finansowych, także do przedmiotów, jakie zakupił z własnych pieniędzy. Dzieci nie mieli, więc rozwód był formalnością.
Jak napisało kilka osób, w tym Rzabka i Jovi, pokazanie braku zaufania okazało się decydujące, a w takiej sytuacji wygodne życie nie było wystarczającym argumentem dla męża, żeby zostać. Czy to oznacza brak miłości, jak pisze Kornel, niekoniecznie, bo podejrzliwość i ambicje, a więc emocje, bywałą silniejsze, czasem od miłości i rozsądku razem wziętych.
Dzięki za Wasz udział.

autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
7 razy
Treść

6
5
5
1
4
0
3
0
2
1
1
0
0
0
Warsztat

6
0
5
6
4
0
3
1
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Wanda Kosma
Wanda Kosma
2024-10-31
Fascynujące :) Gwiazdkuję obie części z uznaniem dla pomysłu. Nie zdążyłam się wypowiedzieć, ale biorąc pod uwagę 7 lat wcześniejszego życia bez roszczeń do żony, 7 lat czyli okres, który raczej wyklucza złe zamiary - to tak się domyślałam, że mąż postawi granice. Bo miłość, choć bezgraniczna, ma jednak granice godności w dojrzałej dorosłości. A gdy ich nie ma, relacja nie jest zdrowa. Pozdrawiam serdecznie :)


Marek Żak
2024-10-31
7 lat było udanych, może bez wielkich och, ale było OK i nic nie zwiastowało kryzysu, ani złych zamiarów. Zameldowanie męża w domu przez właściciela jest jego prawnym obowiązkiem, więc cała sprawa była dla niego zapewne szokiem, a praw do własności i tak żadnych nie miał. Ja tę historię tylko w zwięzły sposób opisałem i w finale zrobiłem z niej zagadkę.
Pozdrawiam serdecznie i

Kazimierz Surzyn
Z braku zaufania związek się raczej posypie, uczucie tutaj nie jest prawdziwą miłością, a emocje można przezwyciężyć, ale wtedy, kiedy miłość jest prawdziwa, meldunek tu nic nie zmienia, bo mieszkanie nie wchodzi małżeńskiej wspólnoty, ciekawe rozważania Marku, pozdrawiam serdecznie.
6/5


Kazimierz Surzyn
*nie wchodzi do małżeńskiej wspólnoty

Izka1<sup>(*)</sup>
Izka1(*)
2024-10-28
Gdyby kochał, to by został i starał się o uzyskanie zaufania. Ja bym tak postąpiła. Może ona miała źle doświadczenia w życiu. Z jego strony nie było miłości. To i dobrze, że sobie poszedł. Pozdrawiam w zamyśleniu


Marek Żak
2024-10-28
On zaufania nie stracił,. bo odmowa wynikła wyłącznie z podejrzliwości., czy złych doświadczeń z przeszłości. Co do miłości, uważam, że właśnie bez miłości zapomniałby o sprawie i żył dalej wygodnie w fajnym domku. Zameldowanie niby jest obowiązkowe, ale obowiązek zameldowania jest przypisany właścicielowi domu, bo on jest do tego uprawniony, a sam lokator zrobić tego nie może. Poza tym za brak meldunku nie ma w kodeksie żadnych kar, więc mógłby sobie żyć tak latami. Pozdrawiam i dzięki za udział w dyskusji. .

Moona@
Moona@
2024-10-28
Trochę się spodziewałam takiej gwałtownej reakcji.
Pozdrawiam :)


Marek Żak
2024-10-28
Emocje, rozczarowanie, nawet upokorzenie zaufaniem na poziomie podłogi i taka reakcja. Pozdrówka.

LydiaDel
LydiaDel
2024-10-28
Oj, chyba odszedł, bo poczuł się dotknięty. Jego ego/honor został nadszarpnięty. Gdyby naprawdę kochał, pewnie by znalazł inne wyjście z sytuacji i respektował jej życzenie . Serdeczności


Marek Żak
2024-10-28
Uważam odwrotnie. To raczej kwesta poczucia braku zaufania ze strony żony i emocji. Gdyby był pragmatykiem, czy cynikiem, zapomniałby o całej sprawie i sobie wygodnie dalej mieszkał i korzystał z życia.

LydiaDel
2024-10-28
Bardzo fajna zabawa. Jestem ciekawa, kto 3/2 pozostawił i za co? Lepiej by zrezygnował. Dziwny ten świat! Serdeczności

Goldenretriver60
Gdybym był Tobą, to bym napisał tak:

Mistrzu! Odpowiedz mi tak zawodowo -
jak belfer uczniowi swe oznajmij słowo.
Co zrobić, gdy żona nie ufa mężowi,
co niesie mu wielki frasunek,
kiedy dom jej był - a on chciał meldunek.

Widzisz uczniu, w każdym związku zdrowo,
a znika frasunek, kiedy ustanowią...

rozdzielność majątkową.


Marek Żak
2024-10-28
Prawnie, wszystko, co przyszli małżonkowie wnoszą przed ślubem, pozostaje ich wyłączna własnością i nie wchodzi w skład wspólnoty małżeńskiej. Tak więc tutaj meldunek niczego nie zmienia, bo kobieta była właścicielem domu przed zawarciem małżeństwa. Pozdrawiam.

Waldi1
Waldi1
2024-10-28
moja mama ...powtarzała gdybyś ? kup tylko kwiaty i podziękuj ... że z tobą była i nigdy się nie poniżaj ... a rade sobie dasz ... pozdrawiam serdecznie ... miłość i zaufanie jest fundamentem życia bez cienia zazdrości ...


Marek Żak
2024-10-28
Tak Waldku, miłość i zaufanie, ale są osoby skrajnie nieufne i i wtedy mają trudno. W przypadku dużej rozbieżności majątkowej często osoba zamożniejsza zadaje sobie pytanie, czy kocha mnie czy moja kasę. Tutaj przypadek jest inny, bo samo zameldowanie niczego nie zmienia.

niezgodna54
niezgodna54
2024-10-28
i kropka:))

JoViSkA
JoViSkA
2024-10-28
Pierwsze co odczułam po przeczytaniu treści, to kompletny brak zaufania, z doświadczenia wiem, że brak zaufania nie tworzy dobrego związku, a jeśli było między nimi jakieś uczucie, to z pewnością nie była to prawdziwa miłość...dopiero przy głębszym zastanowieniu zaczęłam szukać sensownego rozwiązania tej sytuacji i jak widać niepotrzebnie...
Pozdrawiam serdecznie Marku :)
życzę miłego poniedziałku :)


Marek Żak
2024-10-28
:)). Tak, to prawdziwa historia i byłem ciekawy kto będzie najbliżej. Pozdrówki.

JoViSkA
2024-10-28
zostawiam gwiazdki, bo fajnie zafiksowałeś ludzi :)

Kornel Passer
Kornel Passer
2024-10-28
Myślałem, że tak też może być, ale jak dawałem Tobie swoje stanowisko, to wejrzałem w siebie i odpowiedziałem sobie na pytanie jak ja bym postąpił i w konsekwencji nie bardzo sobie mogłem wyobrazić, że zostawiam żonę. Może już już jestem za stary na takie ambicje:)


Marek Żak
2024-10-28
Tak, postawienie siebie w takiej sytuacji może dać jakąś odpowiedź. Pozdrawiam.

ajw
ajw
2024-10-28
I wcale mu się nie dziwię. Brak zaufania to trumna dla związku. Może nie zrobiłabym tak radykalnego kroku jak rozwód (dałabym szansę na przemyślenie, bo może chwilowo rozum jej odjęło), ale na pewno nie zamieszkałabym w tym domu, skoro będąc po ślubie ( to podkreślam), formalnie w nim ( znaczy w domu) nie istnieję.


Marek Żak
2024-10-28
Najciekawsze w takich i nie tylko takich historiach jest podobne rozłożenie argumentów. W przeciwnym wypadku trudno dyskutować. Tutaj samo życie tak napisało. M

ajw
2024-10-28
*słabość

ajw
2024-10-28
U mnie Bóg, Honor, Ojczyzna.. a dopiero Mężczyzna ;)))
Au Ciebie jak w wojsku - trzy dni i cel-pal! Upokorzenie jest feee, ale duma też nie jest przyjacielem miłości. Jeśli się kocha to akurat mogłabym wybaczyć taką chwilową słabością czyjegoś charakteru. Wyjaśnić czego oczekuję od związku i że na coś takiego kolejny raz nie pozwolę. Jesli jednak brak zrozumienia tematu po drugiej stronie i obstawanie przy swoim, to rzeczywiście nie ma sensu..

Marek Żak
2024-10-28
Postąpiłbym, jak Ty, trzy dni na przemyślenie i odlot. Taki brak zaufania to też upokorzenie, a po czymś takim trudno żyć razem. Pozdrawiam i dzięki za wpis.
Przypominam, że w tym przypadku ja jestem jedynie reporterem, a nie autorem tej historii.

Krystek
Krystek
2024-10-28
Gdyby naprawdę kochał, to by został.
Ślę moc serdecznych pozdrowień:)

sturecki
sturecki
2024-10-28
Gdyby przymrużyć oko, to pasowałoby także, że został na przysłowiowym i szeroko rozumianym lodzie. Ciekawa forma zabawy: wiersz-guiz!


sturecki
2024-10-28
Skoro tak twierdzisz ... choć dla mnie reporter to też autor! ... Tworzy przecież unikalne treści, relacje i reportaże, które wymagają od niego umiejętności pisarskich, wyczucia stylu i wnikliwości. Wkłada w swoją pracę autorską perspektywę i sposób opowiadania historii, nawet jeśli opiera się na faktach. Reporter, opisując zdarzenia czy przeżycia, nadaje im formę, która wpływa na sposób, w jaki są potem odbierane. Konkluzja: jesteś autorem!!!

Marek Żak
2024-10-28
Staszku, nie jestem autorem, tylko w tym przypadku, jedynie reporterem:).

sturecki
2024-10-28
Rozumiem, w końcu to autor wie najlepiej! Gratuluję koleżankom poprawnej dedukcji.

Marek Żak
2024-10-28
Nie Staszku, to był / jest dobrze zarabiający facet, więc na lodzie nie został.
Brak u zaufania i upokorzenia przez najbliższą osobę się nie zapomina, emocje bywają silniejsze.
Pozdrawiam. l


Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności