Spotkanie
z obawy przed zranieniem,
ileż to osób do pracy zatrudniłaś?
W tak maleńkim wieku,
całą twierdzę stworzyłaś!
Wraz ze swym wiernym czarodziejem
trudnisz się magicznym myśleniem.
Twoi żołnierze, odważni, pokorni,
walki Cię uczą, bo inni niezdolni.
Z jasnowidzem co rusz się widujesz
i wraz z nim złe czasy przewidujesz.
Na dole, kto może, schron buduje Tobie
byś mogła się schować, gdy nie radzisz już sobie.
Lecz oto naszego spotkania czas nadszedł,
jesteśmy już razem, w Twe oczy już patrzę.
Teraz to ja zaopiekuję się Tobą
i z wielką miłością obdarzę Cię sobą.
Podziękuj więc sługom za ich cenny dar,
mogą już odejść, bo bezpiecznie jest nam.
Dziś to, co niegdyś ich pomocą było,
nagle w raniącą broń się zamieniło.
Zburz już ten mur, zamień twierdzę w proch,
niech nie prowadzi Cię dłużej
w ten bolesny mrok.
Jestem już z Tobą i będę tu trwać.
Nie ucieknę już nigdy, moja Mała Ja...