Umknął mi Twój komentarz. Od jakiegoś czasu gonię swój ogon i to pewnie dlatego. Wybacz. Dzisiaj leżę powalona wirusem i nadrabiam zaległości, ale nic to, pokonam dziada. Jeszcze dzień, dwa i odtrąbię zwycięstwo ;-)). Z utęsknieniem czekam na wakacje :-)). Ale do sedna: czy szczęściem jest brak konieczności dokonywania tragicznych wyborów? Hmmm.. wbrew pozorom odpowiedź wcale nie jest prosta, wszystko zależy od subiektywnego sensu życia, obiektywny teoretyczne wszyscy znamy. Widzisz, ja jestem w tej mniejszości, która zdecydowanie nie popieram decyzji Antygony, ponieważ uważam, że panowie byli sobie sami winni . Łopatą to co najwyżej mogłabym przyłożyć w tyłek jednemu czy drugiemu za egoizm i doprowadzenie kraju do wojny domowej. Umrzeć za kogoś to ja mogę tylko w słusznej sprawie. No, taka ze mnie zołza. Co poradzisz :-)). Ja też serdecznie :-)).

Ocenianie, szczególnie innych, przychodzi nam bardzo łatwo. Zdecydowanie gorzej już z pomocą.

Taki wpis od Ciebie do zaszczyt. Dziękuję :-).

Najlepiej nie osądzać wcale :-)). Ilekroć wracam do tej tragedii, biję się z myślami, jak sama bym postąpiła w tej sytuacji. I powiem Ci, że mam dylemat. Nie dlatego, że mogłoby mi zabraknąć odwagi (bo tego nie wiem), ale dlatego, że mnie zwyczajnie tych dwóch facetów wkurzyło swoim niebotycznym egoizmem. Naprawdę nie wiem czy byłabym w stanie dla któregoś z nich aż tak się poświęcić. Serdeczności :-))

Dokładnie tak :-)). „Umiejętność obserwowania bez oceniania jest najwyższą formą inteligencji.” Pozdrawiam serdecznie.

I z wzajemnością ;)
Widać czytałyśmy te same lektury obowiązkowe ;)

Miłego dnia ( z ciekawą lekturą)!

Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że tak często Twoje myślenie jest moim myśleniem. Bardzo mi to schlebia. Serdeczności :-)).

I tak właśnie rozbija się bank :-)). Dziękuję, Beato 😘.

Tawerny lubię, słońce, humor i miłość też :-). Świat beż mężczyzn? Nigdy! Za niektórych nie ma tylko sensu umierać i o tym między innymi jest ten wiersz. Dzięki - może wreszcie polubię gotowanie ;-)).

" Miłość ma smak halloumi"

Lubię czasem podyskutować z literaturą, hehe. Nie żartuj sobie ze mnie. Serdeczności :-)).

I nie potrzeba niczego więcej, Waldi, niczego :-)).

Dziękuję Wam :-)).

i masz rację ...