Szepczesz mi czule, że jeszcze chwila,
kilka miesięcy, najwyżej rok,
znowu będziemy wiśnie, czereśnie,
słodkie maliny z ust sobie jeść.

Miłość uwielbia kolor czerwony,
miłość w czerwieni jest taka cudna,
zieleń wyniosła, oschła i zimna
jest przy czerwieni piekielnie nudna.

Piszesz mi w mailu, że już nie wrócisz,
bo się urodził wam właśnie ktoś
i nasze plany, nie całkiem świeże,
czas pozamieniał w odpady bio.

Miłość uwielbia kolor czerwony,
miłość w czerwieni jest taka cudna,
zieleń wyniosła, oschła i zimna
jest przy czerwieni zwyczajnie nudna.

Szlochasz w słuchawkę, że wam nie wyszło,
że przecież zawsze, że jednak ja,
wybacz, kochany, nie jestem eko,
i recyklingu w pobliżu brak.

Miłość uwielbia kolor czerwony,
miłość w czerwieni jest taka cudna,
zieleń wyniosła, oschła i zimna
jest przy czerwieni po prostu nudna.