1000 (TĘSKNOTA WIKIŃSKA)
Znużony i znudzony zgiełkiem dnia
Zamykam oczy, przenoszę się w czasie
Niesiony brzmieniem wikińskiego Fletu
Cofam się w czasie o ponad tysiąc lat.
2.
Wygrywam melodie, pełne tęsknoty,
Za swą ojczyzną, która drzemie o tysiąc mil stąd,
Gdziem ja - rozbitek - chciałbym teraz być,
Gdzie zostawiłem swój miły dom.
3.
Mój dom... jawi mi się na jawie i we śnie,
Odkąd opuściłem go, z(a)ryglowawszy drzwi,
Lecz teraz jestem... sam nie wiem, gdzie,
Dom - mój słodki dom - mi się śni.
4.
I cóż, że tu gdzie wylądować przyszło,
Świeci zawsze słońce, jest parno i duszno?
Palmy swymi liśćmi muskają mą skórę,
Łagodny zefir mierzwi mi fryzurę.
5.
Lecz serce me przepełnia tęsknota
Za wszystkim tym, co znałem dotychczas,
Za subpolarną zorzą ognistą,
Za drzwiami mej chaty, za Twymi ustami!
6.
Za tą kępką trawy, wichrami smaganej,
Za jordbaern i hindbaern, słodko-kwaśnymi,
Którem zbierał, specjalnie dla ciebie,
I za zorzami sub polarnymi!