(Arche)typ
kto prawdę powie, zamiast ściemniać, jakby coś.
To taki anioł, co skrzydłami da ci znak,
w przypadku, jak coś palniesz, gdzieś, nie tak.
Przyjaciel, to jest, proszę ciebie, ona...on,
kto będzie zawsze, gdyś w potrzebie, aż po zgon.
A jeśli zgon, przypadkiem, naraz złączy was -
po tamtej stronie, z tymże kumplem , pójdziesz w gaz.
I wtedy zaśpiewacie wspólny song,
spełniwszy, w niebie, zdrowie żon.
Bo jeśli będą zdrowe - sza i szlus -
będziecie mieli w tych niebiesiech dłużej luz.
Bo z przyjacielem, proszę kogo, wal za zdrowie
i "w Polskę... " też zaśpiewaj,... że "panowie...".
Przyjaciel, gdy zobaczy w oczach smutek,
zaradzi i poradzi,: "że na skutek...
koincydencji takiej, psia go mać,
ty się nie przejmuj, Gutek, trzeba trwać.
O zobacz , przesiedzielim, jest już ranek -
chcesz jeszcze gadać, przyjacielu, to zostanę.
No, zostanę."