Rozszarpany miś
uśmiech na jej twarzy,
to przez to przestałem marzyć,
cóż,
Dwa razy nie mogło się zdarzyć,
tak ciężko znowu się sparzyć
próżno próbować kiedy prószy-
mróz,
Kiedy jesteś już tuż tuż...
Gdy z jej oczu płynie tusz...
Woń unosi zapach róż,
wasze zdjęcie pokrył kurz...
Znowu busz na głowie,
W głowie rusz się człowiek-
nie ramionami wzrusz,
choć pod powiekami susz
od wpatrywania się w plusz,
który rozpruł nóż,
nie zabijaj tego co nauczyło Cię czuć...