Ukochana...
Skąd tyle siły
Moja miłości
W tak wątłym ciele
Wystarczyło jedno spojrzenie
A potężna siła przeszyła mnie na wskroś
Wystarczył jeden dotyk
By krew w żyłach zapłonęła ogniem
I jeden pocałunek
Bym stracił dech w piersiach
Lecz i Ty nie doceniasz mnie
Ukochana
Niczym w kalejdoskopie
Wypełnię świat tysiącem barw
Na nowo wyrażę słowa
Zaufanie, przyjaźń
Ukryję w ramionach
Niczym pierzastych skrzydłach
Na sennych powiekach ułożę
obrazy szczęścia, ukochana
Wykradnę Twoje najskrytsze marzenia
I spełnię jutro
Najważniejsze.