Oczyszczenie
Wydawało się być niemożliwym, a jednak...
Wszechświat kręci się
Coby tego było mało,
wokół swojej własnej osi
Nie uwierzył przecież Książe,
że nie wokół Ciebie
Nie pomyślał również Piotruś,
że nie wokół Nas
Niezmiennie od lat
Byłeś i Byliśmy
Jestem
(nie wiem czy jesteś i co czułeś bo nie byłeś dobrym
mówcą a ja..
empatą
I słuchaczem byłabym na pewno marnym zapatrzonym
w swoje rany
potrafiłeś je pogłębić
i uleczyć)
W nieustannym transie
pozornie stoickiej melodii
pewni stabilnego kroku
na złudnie bezpiecznym gruncie
wykonaliśmy ostatni już,
najniższy ukłon
wolnego dance makabre
Zaciągnął nas w dół
Gdy spojrzałam w górę
nie było Cię już
Upadek był głośny
choć mi mówią że to skok
a huk atomu- samorozwój
Nadszedł do mnie
jak huragan
mą modlitwą wywołany?
Nagle wszystko mi zabiera
Każde życie, każdą śmierć
wybacz