Przewrotny tytuł i nie posuwaj czasu dalej bo i tak się nie da go oszukać.
Pozdrawiam serdecznie

Chyba najbardziej oczywiste skojarzenie jakie się nasuwa to to ze zwrotem "posuwać kogoś".
Po treści wiersza można na wywnioskować że użyłaś to w znaczeniu nakierowywać czyjeś myśli na pewien trop lub przesuwać kogoś - dosłownie.
W języku potocznym to wulgarne określenie uprawiania seksu z kimś w znaczeniu wykorzystywania kogoś seksualnie za domyślny obopólnym przyzwoleniem. Na ogół to mężczyzna posuwa kobietę lecz często ten zwrot jest wykorzystywany w znaczeniu właśnie wykorzystania kogoś za jego zgodą bez kontekstu płciowego, ale z silnym seksualnym podtekstem.
Jak tak rozmieniam to i się zastanawiam nad treścią to czemu nie. Podmiot liryczny może też mówić do kogoś właśnie w tym kontekście to oznacza ze ten ktoś narzuca się podmiotowi i chce być wykorzystrany - posunięty jak by w ten sposób chciał się przypodobać by za niego decydowano ale podmiot liryczny ma dość
"koniec lekcji nie rozumiesz mam dość pieprzenia Cię, nie rozumiesz że to nie było na prawdę?"
Na prawdę ciekawy utwór i intrygująco się czyta :)
Pozdrawiam :)